Ślub to jeden z tych bardzo radosnych ale też stresujących dni. Osoby planujące wesele z pewnością chcą, aby było udane, a wspomnienia dobrej zabawy towarzyszyły wszystkim przez następne lata. Jak wiadomo para młoda stara się trafić w oczekiwania zaproszonych przyjaciół czy członków rodziny. I chociaż to nowożeńcy mają się bawić najlepiej, to prawdą jest, że szczęśliwi goście to szczęśliwa para młoda.
Po pierwsze, muzyka, muzyka i jeszcze raz muzyka. Jest to nieodzowny element wesela, który wbrew pozorom może być problematyczny. Para młoda musi pamiętać, że źle dobrana playlista popsuje dobrą zabawę i nawet najlepszy tort tego nie zmieni. Dlatego dobrze wcześniej ustalić jakie utwory puścić podczas weselnych tańców. Wśród piosnek powinny znaleźć się te skoczne, ale też takie które dadzą szansę zakochanym zatańczyć romantycznego przytulańca. Wiele par zdecydowało, że na ich weselu zagra zespół weselny. Muzyka na żywo tworzy niezwykły i niepowtarzalny klimat. Jedną z ofert profesjonalistów w tej dziedzinie można znaleźć na stronie: http://terazlive.pl.
Oprócz odpowiedniej muzyki nowożeńcy mogą zastanowić się nad zabawami, które umilą czas im samym oraz gościom. Zaproszeni to w większości bliscy przyjaciele i rodzina dlatego z chęcią zobaczą jak świeżo upieczeni mąż i żona grają w „On lub Ona”. Podczas zabawy nowożeńcy siedzą do siebie tyłem, podczas gdy wodzirej zadaje im pytania. Może pytać chociażby o to kto pierwszy powiedział „kocham cię”. Może też zadawać pytania typu: „Kto więcej bałagani?”, „Kto jest bardziej ugodowy?”. Po usłyszeniu pytania oboje muszą odpowiedzieć, podnosząc kartkę „ja”, „on” lub „ona”. Ważne żeby młodzi nie znali zestawu pytań wcześniej. Dzięki temu ich odpowiedzi będą niespodzianką dla nich samych. Kolejna możliwość to zatańczenia belgijki, co sprawdza się na każdym przyjęciu ślubnym. Wystarczy że prowadzący wesele pokaże podstawowe kroki, a goście nie będą chcieli przestać tańczyć.